Szarą marynarkę wykonaną z mieszanki lnu z jedwabiem mieliście już okazję oglądać dwukrotnie na blogu Szymona, dziś przyszła pora na mój zestaw z jej udziałem. Co zapewne nie dziwi, jest więc nieznacznie bardziej sportowo i minimalistycznie, bez krawata, z popoverem zamiast regularnej koszuli, ale podobieństw również nie brakuje. Główną inspiracją dla tej sesji jest zaś to zdjęcie z Jackie O. i Giannim Agnelli w roli głównej.
Co prawda z sezonu, na sezon, coraz trudniej nakłonić mnie do spontanicznych wyprzedażowych zakupów, a swoje odzieżowe wydatki staram się planować, nie znaczy to jednak, że jestem w tej kwestii nieugięty i jakoś niezwykle konsekwentny. Nie inaczej było zresztą w przypadku tej marynarki, którą kupiłem w hiszapańskim MD kilka dni przed powrotem z Hiszpanii właśnie.
Nie mam do niej większych zastrzeżeń, a pomijając zbyt wysoko osadzony górny guzik i wydumany, brakujący centymetr w szerokości klap, uważam, że to model całkiem udany i zdecydowanie wart swojej wyprzedażowej ceny. Sportowe marynarki i tak zazwyczaj noszę rozpięte, a to sprawia, że roll klap samoczynnie nieznacznie się pogłębia. Oczywiście, pod warunkiem, że nie zostaną wcześniej bestialsko zaprasowane. Na dobrą sprawę, jedyne czego tej marynarce nie odpuszczę, to lepsze dopasowanie tylnymi szwami, ale to żadna nowość.
marynarka - Massimo Dutti // spodnie - szyte na miarę // popover - szyty na miarę // tassel loafers - Yanko (Patine.pl) // poszetka - Bows'n'Ties // okulary - West // torba - Lancerto
__________________________________________________________________________________________________________
- produkty marek oznaczonych pogrubieniem otrzymałem od nich nieodpłatnie
Wszystkie zdjęcia zostały wykonane przez Patiness
Aparat: Nikon D90 + Nikkor 85mm f/1.8
Miejsce: Torre de la Horradada (Hiszpania)
